czwartek, 31 października 2013

EFEKTY! < 3

Dzisiejszy wpis jest euforyczny, radosny i pisany pod wpływem emocji, bo są efekty :)
Pomierzyłam się dziś rano i właśnie spojrzałam na tabelę z poprzednimi pomiarami....


Schudłam :D!

W końcu!

 Mimo, że tylko 0,5 kg mi ubyło spójrzcie na centymetry....

Jestem mega zaskoczona. Zawsze jak się odchudzałam to waga również spadała, ale teraz już widzę różnicę pomiędzy odchudzaniem samą dietą, a ćwiczeniami połączonymi z dietą.


Jestem zachwycona <3 a to jeszcze nie koniec :)



Happy Halloween :)


wtorek, 29 października 2013

Wieczorne gotowanko... Makaron ze szpinakiem, brokułem i groszkiem.

Szybkie, krótkie sprawozdanie z przyrządzenia przepisu, który był kilka postów niżej -> TUU

Obiadek na jutro, co by nie paść z głodu na stepie :)


Zamiast makaronu razowego tym razem postanowiłam wypróbować makaron jaglany.
Po kolei:
 1. Gotujemy makaron :)


2. Wrzucamy na patelnie - łyżkę oliwy, mrożony brokuł, szpinak "brykiet".

 3. Dorzucamy groszek z puszki, 2 ząbki czosnku zgniecione :) sól, pieprz do smaku.

 4. Akurat miałam w lodówce świeży baby szpinak więc też dorzuciłam, a co :)

5. Pakowanko, ważonko - tarty serek do smaku.



 TADAM !







Jutro się okaże czy zjadliwe;)
Pozdro 666 :)

poniedziałek, 28 października 2013

5 cech prawidłowej diety

Jaka powinna być prawidłowa dieta?


1. Odpowiednia kaloryczność i kompozycja wartości odżywczych. 
Wcale nie jest powiedziane, że osoba, która chce zrzucić nadmiar kilogramów powinna spożywać 1000 kcal dziennie. Za niska kaloryczność prowadzi do obniżenia prędkości metabolizmu, a co za tym idzie dieta staje się odwrotna w skutkach! Organizm, któremu nie są dostarczane odpowiednie ilości kalorii magazynuje wszystko co mu dostarczamy przez co pojawia się efekt jojo.
Należy dokładnie przeanalizować swoje zapotrzebowanie, które zależne jest od trybu życia (siedzący czy aktywny), płci, wieku itp. W internecie można znaleźć kilka stron, na których sprawdzicie swoje zapotrzebowanie na podstawie współczynnika BMR :)

http://vivalavita.pl/kalkulator/zalecanedziennezapotrzebowaniekaloryczneprzyobecnejwadze.html
Na przykład ten kalkulator pozwoli wam obliczyć zapotrzebowanie, które pozwoli utrzymać wam wagę.
I tutaj podobny kalkulator:
http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr


2. Nie ma terminu zakończenia. Uczy prawidłowych nawyków żywieniowych.
Dieta powinna być tak skomponowana, zapewniać wszystkie składniki odżywcze, aby można było ją stosować całe życie. Powinna wprowadzić w naszym życiu pozytywne nawyki, które będziemy z łatwością stosować już zawsze.


3. Zróżnicowana.
Monotonne diety szybko prowadzą do znudzenia i zaniechania stosowania, nierzadko do złego samopoczucia oraz innych przykrych skutków (np. za duża ilość białka może doprowadzić do zakwaszenia organizmu - i to nie tylko u ludzi, mój kotek na to cierpiał ;( ).


4. Bogata w płyny!
Każdy dorosły człowiek powinien wypijać 30 ml płynu (nie tylko wody) na każdy kilogram masy swojego ciała.
Przykładowo osoba, która waży 70 kg powinna wypijać 2100 ml płynów dziennie, a osoba ważąca 90 kg już 2700 ml!
Oczywiste jest, że należy wykluczyć napoje gazowane i słodzone, ale wskazana jest jak najbardziej woda, herbata, kawa oraz naturalne soki bez cukru w odpowiednich ilościach. Pamiętajmy również o tym, że pokarmy także dostarczają płynów.


5. Dostosowana indywidualnie.
Każdy z nas ma inne zapotrzebowanie zarówno kaloryczne jak i na odpowiednie produkty odżywcze. Dodatkowo każdy z nas wie, że po niektórych produktach czuje się lepiej bądź gorzej. Nie ma jednej idealnej diety, idealnej dla każdego. Dieta powinna być dostosowana do każdej osoby indywidualnie, najlepiej, aby zawierały się w niej produkty, które dana osoba ludzi, aby dieta nie była męcząca oraz takie które są dla niej dobrze przyswajalne.
Najlepiej, aby takie składniki dobrał nam profesjonalny dietetyk - możemy to również sami zrobić, ale z pewnością jest to bardzo trudne.


Pozdrawiam :)


czwartek, 24 października 2013

Pierogi z dynią :)

A więc jak mówiłam tak zrobiłam, przygotowałam pierogi dyniowe :)

Ostrzegam, że były to pierwsze w życiu jakiekolwiek pierogi i kucharką też nie jestem wypasioną (jeszcze!!), ale wyszły całkiem całkiem.
Podobno.

Całość przygotowania (bez zakupów) zajęła mi 4 godziny :)

Pierwsze co zrobiłam to lista zakupów:

  1. Dynia
  2. Orzechy włoskie
  3. Pestki dyni
  4. Cebula
  5. Czosnek
  6. Ser (miał być tarty parmezan, ale nie znalazłam w sklepie) mozarella
  7. Ostra papryka
Wodę i sól raczej każdy ma więc nie była uwzględniona na liście ;) 



Koszt tych zakupów to około 30 zł (najdroższe w tym obrane orzechy taka mała paczka 7 zł i dynia też koło 7 zł).

Najpierw zabrałam się do przygotowania ciasta na pierogi - nigdy nie lepiłam żadnych pierogów, więc to dla mnie nowość.
Póki co wychodzi mi jedynie ciasto na pizze i ciasta "z papierka" np. ciasto czekoladowe ;).
Po dokonaniu mam wnioski - ciasto na pierogi to mój obszar do doskonalenia (to do rozmowy kwalifikacyjnej, jak mnie zapytają o obszary do doskonalenia... ;)).

W przepisie było pół kilo mąki , szczypta soli i szklanka ciepłej wody, a więc pomnożyłam proporcję i tak wyszło kilo mąki, dwie szczypty soli i dwie szklanki ciepłej wody :)


Kolejno zagniotłam i odstawiłam - ciasto zrobiło się twarde i ciężkie do rozwałkowania (co nie przeszkodziło mi w ulepieniu tych pierogów ;) )
Co zrobilam źle? Za mało wody chyba. Następnym razem będzie lepiej :D


Co wam przypomina moje ciasto.... ?




Następnie... przeprawa z dynią... MASAKRA!
Samo rozkrojenie dyni wymagało ode mnie sporej siły fizycznej, później pokrojenie, opróżnienie z tych fusów, obranie, pokrojenie na kawałeczki... Całe szczęścia miałam pomocnika, ale zdjęć nie dałam rady zrobić...
(a w ogóle ma ktoś pojęcie co to takie na dole gąbczaste? mama mówi, że to ze starości dyni, odkroiłam)


I powstały takie ładne oto kosteczki podsmażane na patelni z masełkiem, czosneczkiem, cebulką, papryką, orzechami  i pestkami.. 







Gdy dynia zrobiła się miękka przełożyłam całość do miski, dodałam ser i rozgniotłam widelcem. W tym miejscu polecam dosolić i dopieprzyć do smaku ;)


Pozostało lepienie ;) 



I gotowanie.





Wizualnie nie wyglądają źle. Smakowo - mi smakują, większość opinii stwierdza jasno: ciasto 3, farsz 5- :)

Wnioski:
- popracować nad ciastem - powinno być cieńsze i miększe - wtedy więcej farszu będzie przypadało na pieroga :)
- dosolić farsz ;)

Pozdrawiam czytelników :*

omniomomom ;)


P.S. Dzisiaj światowy dzień walki z otyłością!

wtorek, 22 października 2013

Dynia - cudowne właściwości :)

Właśnie dzisiaj wybieram się na zakupy po dynię i zamierzam zrobić pierogi, które opublikuję po dokonaniu.. a tymczasem kilka słów o dyni.. 


Warzywo sezonowe. Jak najbardziej zdrowe.



Dlaczego dynia jest dobra?

- ma małą kaloryczność - 100 gram dyni (świeżej masy) to zaledwie 32 kcal

- jest lekkostrawna

- zawiera dużo karotenu (prowitaminy A)

- mnóóóóóstwo witamin w tym: A, B1, B2, C, PP oraz składników mineralnych takich jak: fosfor, żelazo, wapń, potas i magnez


Pestki dyni mają właściwości lecznicze:

- od dawna stosowane są przeciw pasożytom przewodu pokarmowego (m.in. tasiemcom)

- jedzenie pestek dyni zapobiega rozrostowi i zapaleniu gruczołu krokowego
(W krajach bałkańskich, gdzie je się dużo pestek z dyni, niezwykle rzadko spotyka się chorobę prostaty. Pestki dyni wykorzystuje się także czasami do produkcji gotowych leków na choroby prostaty.)

- składają się w 30-40% z oleju, zawierającego dużą ilość fitosteroli i nienasyconych kwasów tłuszczowych, które hamują odkładanie cholesterolu czyli zapobiegają miażdżycy :)

- w pestkach znajdują się łatwo strawne białka, witamina E i mikroelementy - selen, magnez, cynk, miedź i mangan, dlatego też pestki wykorzystywane są w leczeniu stanów zapalnych nerek i pęcherza moczowego,

- ze względu na znaczącą zawartość cynku, nasiona dyni stosuje się w leczeniu chorób skóry między innymi trądziku, opryszczki, a także przy wrzodach żołądka i niegojących się ranach.



Co przygotować? - będzie w następnym poście ;)
A Wy jakie macie pomysły na dynię? Lubicie w ogóle?


Źródło: http://www.fit.pl/dietadlaciebie/ciekawostki-fakty-mity/wlasciwosci-lecznicze-dyni,393,1,0.html

poniedziałek, 21 października 2013

Jak tu znaleźć czas na zdrową żywność?

Dużo osób twierdzi, że ma mało czasu na przygotowanie posiłków (a jak nie przygotują nic to muszą coś niezdrowego kupić ;) )

Ja właśnie skończyłam przygotowywać obiad na jutro do pracy i powiem wam, że dla chcącego nic trudnego.

Może to nie jest jakiś obiad wysokich lotów, ale wystarczy jako posiłek w pracy, przed fitnessem ;).


Wystarczy ugotować na przykład brązowy ryż lub jakiś makaron pełnoziarnisty,
dzień wcześniej przyprawiamy sobie mięsko lub rozmrażamy rybę,
warzywa możemy mieć z mrożonki lub też posiekać świeże.


Ja właśnie taki obiad robię około 20 minut. (Wiecie, że przerwa w Na wspólnej trwa 15 :D ? )
Przykład poniżej :)

1. Posiekałam warzywa (papryka czerwona, papryka zielona, cebula, kukurydza) i podsmażyłam



2. Pokroiłam mięso (pierś z kurczaka) i usmażyłam (niestety tutaj akurat na tłuszczu choć zazwyczaj robię to bez)

3. Ryż brązowy miałam już wcześniej ugotowany

i pakuję - pudełeczka i waga :)






Porcjuję po równo dla siebie i mamy albo na dwa dni:)




Smacznego :)






czwartek, 17 października 2013

Makaron żytni razowy + przepisy :)

Witam,
dziś będąc w sklepie postanowiłam zgłębić temat makaronów - znalazłam kilka ciekawych wynalazków, których jeszcze nie próbowałam. U mnie w domu makaron to makaron po prostu biały, zwykły, jajeczny itp. :)
A w sklepie spotkałam taki wybór!
Makaron sojowy


Makaron jaglany

i ten... 
Makaron żytni razowy
i jeszcze kilka innych, których jeszcze nie ogarniam, ale spokojnie, po kolei...

Dzisiaj we wpisie króluje makaron żytni razowy :)




Spotkałam jeszcze w internecie zdjęcie świderków - wyglądają ładniej w sumie ;) 


Dlaczego w ogóle makaron jest dobry?

1. Ma małą kaloryczność
Szklanka ugotowanego makaronu to około 130gram - 134 kcal (zeby tyle spalic wystarczy przez 45 minut jezdzic samochodem ;) )

2. Zawiera błonnik, makro i mikroelementy (sporo żelaza i selenu). 

3. Niski indeks glikemiczny – nie powoduje on gwałtownego wzrostu glukozy w organizmie zatem jest dobry dla osób z cukrzycą oraz oczywiście dla wszystkich - niski indeks glikemiczny to długotrwały i stabilny przyrost energii, a co za tym idzie nie czujemy się po posiłku senni.
 
4. W połączeniu z warzywami, chudym mięsem czy rybą stanowi dobrze zbilansowany posiłek :)  

5. Ciekawostka!! Makaron, dzięki zawartości zespolonych węglowodanów, działa jak lek antydepresyjny. Po jego spożyciu następuje silne wydzielanie serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia. To właśnie serotonina sprawia, że czujemy się odprężeni, zadowoleni z życia i łatwiej znosimy stres.


Co można z niego przyrządzić?

Przede wszystkim różnego typu różne różniste dania z warzywami :) Warzywa według uznania.
Ja najczęściej robię makaron z warzywami z mieszanki mrożonej - takiej jaką akurat mam pod ręką np. meksykańską, włoską i takie tam różne :)
Ale właśnie na innych blogach znalazłam świetne przepisy, które zamierzam wypróbować i chciałam się z wami podzielić!


Makaron ze szpinakiem, brokułem i groszkiem 
Looks so delicious! <3

"Błyskawiczne danie, zdrowe - lekkie - a jednak bardzo sycące. Całość zajmuje max.30 minut, z uprzątnięciem kuchni ;)

Składniki dla 4 osób

opakowanie szpinaku mrożonego
świeży brokuł
groszek konserwowy (bez cukru np. Nasza Spiżarnia)
2 ząbki czosnku

opakowanie makaronu pełnoziarnistego
łyżeczka oliwy lub oleju 

żółty ser do posypania (u mnie wędzony Tylżycki)
przyprawy (u mnie jarzynka bez glutaminianu sodu, przyprawa do kurczaka oraz oregano)

Łyżeczkę oliwy rozgrzewamy na patelni, wrzucamy pokrojony lub przeciśnięty przez praskę czosnek, smażymy 2 minuty. Dodajemy szpinak i brokuł, przykrywamy i dusimy ok. 15 minut. Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy i mieszamy z zawartością patelni, dodajemy groszek. Przyprawiamy do smaku. Na talerzu posypujemy startym żółtym serem o wyrazistym smaku (np. wędzonym). "

Makaron z bobem i serem feta - yummi <3


"Składniki na 2 - 4 porcje.

25 dag makaronu pełnoziarnistego
25 dag bobu (ugotowanego i obranego)
1 średnia zielona papryka
1 średnia cukinia
puszka całych pomidorów
kawałek sera feta 
pół średniej cebuli
2 ząbki czosnku
1 listek laurowy
po pół łyżeczki słodkiej mielonej czerwonej papryki, pieprzu ziołowego i cukru
sól i świeżo mielony czarny pieprz
2 łyżki oleju rzepakowego


Na lekko rozgrzanym olej szklimy posiekaną cebulę, czosnek i cały listek laurowy. Po kilku minutach dodajemy słodką paprykę, podsmażamy chwilę. Dodajemy pomidory, rozgniatamy je widelcem. Dorzucamy pokrojoną paprykę, cukinię i przyprawy. Gotujemy do czasu, gdy warzywa będą delikatnie twarde, a sos się zredukuje. Po koniec dodajemy bób. Sos mieszamy z makaronem ugotowanym al dente. Posypujemy serem feta."



Makaron z warzywami - cukinia, bakłażan, papryka, pomidor :)



 "Warzywa wystarczy pokroić, polać oliwą i włożyć do piekarnika, reszta robi się sama! Danie proste, kolorowe i zdrowe. Makaron, warzywa i zioła to bardzo naturalne połączenie, a przy wspólnym pieczeniu wszystkie te fantastyczne smaki przenikają się tworząc pyszny sos. Idealne na letni obiad.

cukinia
bakłażan
2 pomidory
papryka
świeża bazylia i tymianek
ulubiony makaron
parmezan

Warzywa umyć i pokroić. Do żaroodpornej formy wlać oliwę, włożyć warzywa, dodać zioła, posolić i piec aż staną się miękkie (około 40 minut). Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu. Połączyć z warzywami, dodać zioła i posypać startym parmezanem."
Źródło: http://loveaffaironaplate.blogspot.com/2011/08/makaron-z-pieczonymi-warzywami.html


i na koniec coś dla mięsożerców... ;)

Makaron z warzywami i kurczakiem

"Składniki:

makaron żytni (pszenny też jak najbardziej się nadaje)
1 świeży pomidor
1 niewielka papryka
1 mała cebulka
1 średniej wielkości cukinia
300 g kurczaka
żółty ser
oliwa do smażenia
sproszkowany czosnek
sól
pieprz"
Szczegółowy przepis na blogu koleżanki :) Ale generalnie siekamy, smażymy, mieszamy, posypuujemy i zajadamy się pysznościami :)

Omniommniom smacznego :)

 


Źródła dodatkowe:
http://dietetykdlaciebie.pl/2011_09_14/ciekawostki/makaron/




środa, 16 października 2013

Porcja motywacji.



Dzisiaj chciałam zgłębić temat posiłek vs. trening, ale niestety okazuje się, że będzie to obszerny wpis (i to raczej nie jeden)- a na taki nie mam niestety czasu.

Więc podzielę się z wami moimi motywacjami dnia dzisiejszego :)


świetne ciało ! <3


troche chyba fotoszopa tutaj ;) ale i tak mi się podoba.



Wczoraj byłam na zajęciach ze sztangą i wyglądałam prawie tak :D


A dzisiaj idę na zajęcia ze stepem  i jak się trochę opalę to będę wyglądać tak:


Pozdrawiam :)
A.